Цікаво, що оба польські історики промовчали те, що діялося далі, і при тім промовчали одне дуже інтересне свідоцтво, бо власну заяву Никодима Пшестшельського. Вона була надрукована в 1848 р. в ч[ислі] 8 польської газети "Rada narodowa", виданім д[ня] 29 цвітня. Подаю сей документ, що був головною основою мойого оповідання, в дослівному тексті.
"Ja, Nikodem Przestrzelski, więzień stanu, w r. 1846 w miesiącu lutym przed tajną policyą i strażą finansową uchodząc, d. 25 lutego w wieczór przybyłem do wsi Stuposiany cyrkułu Sianockiego, mej niegdyś dziedzicznej, z prośbą, by mię jej gromada przed ścigającą mię siła ukryła. W tym celu powierzyłem się najprzód kmieciowi Hryc Dziuryk, który z radością mię powitawszy, wszelką pomoc obiecał i słowa swego uroczyście dotrzymał; albowiem najprzód zawiadomił o mym pobycie swych sąsiadów: Fedia Turków, Andreja Mycak wójta, Jurka Majnus, a w końcu całą gromadę, przechował mię częścią w swej chałupie, częścią w lesie, cztery przeszło tygodnie. Gromady tej kmiecie koleją karmili mię, dzieląc się ostatnim kawałkiem chleba ze mną, i koleją dodawali mi codzień innego towarzysza mego ukrycia dla obrony i pociechy mojej, nadto przesyłali mi przez tychże wysłanników wiadomości o usiłowaniach i krokach przez władzę do mego wyśledzenia poczynionych, a w szczególności donieśli mi, że Czaczkowski rządca dóbr kameralnych Łowna w miasteszku Lutowiskach podczas targów i jarmarków głosił i obiecywał 200 zł. m. k. nagrody za wyśledzenie moje, i zarazem przysłali mi zapewnienie, że żadne obietnice nie zdołają nakłonić ich do wydania mię; że mię przeciw każdemu z narażeniem siebie bronić będą. Dotrzymali wiernie tego przyrzeczenia; bo gdy powzięto poszlakę, że się ukrywam w lasach gór Sianockich i wysłano komisarza cyrkułowego i finansowego z oddziałem wojska, aby za pomocą gromad kikunastu wsie okoliczne i lasy wspomniane przejść, przeszlakować, przerewidować, gdy kolej rewizya przyszła na wieś wspomnianą Stuposiany, dwór i mieszkanie p. Leszczyńskiej przetrząsąć zaczęto, natenczas wójcik Hnat Majnus pilnujący oraczów w polu, tę rewizyę ujrzawszy, oderwał od pługa kmiecia Fedia Turków, wysłał do mnie do lasu z poleceniem, aby o zbliżeniu się rewizyi mię szukającej zawiadomił i w głąb lasów w parowy ukrył; zaś oraczom w polu będącym i świadkom jego polecenia najściślejsze milczenie polecił. Komisya przetrząsąwszy dwór i wieś całą, a nie znalazłszy mię, uwięziła Hryca Dziuryka, snąć przez nieznanego denuncyanta jej wskazanego, w celu zmuszenia go do wydania mię 52 kijów publicznie przed karczmą wobec gromad przez kaprala wyliczyć mu kazała; lecz komisya skutku nie osiągła, bo Hryc Dziuryk z nadludzkim męstwem kije wytrzymał, a mię nie zdradził — potem go uwięziono i użyto podstępu, strasząc żonę jego, że nazajutrz męża jej powieszą, jeżeli miejsca mego ukrycia nie wyda — i udało się komisyi tym postrachem wymóc od słabej kobiety wyznanie, że mię w lesie ukryto. Po tem wyznaniu las z wojskiem i gromadami rewidując na nowo, dnia 27 marca 1846 złapano mię, a Hryca Dziuryka z arestu wypuszczono — który o tem wszystkim co zaszło uwiadomiony żonę swą za zdradzenie miejsca mego ukrycia surowo ukarał. Fedio Turków, niegdyś przed laty ode mnie za występek ukarany, po mem złapaniu powierzone mu we cztery oczy 200 zł. m. k. do schowania odnósł mi i oddał, przyłączając podziękowanie i uznanie, że kara przed laty na nim wykonana zrobiła go ze zbrodniarza uczciwym człowiekiem i z biedaka najzamożniejszym gospodarzem tej wioski. Przeto mam sobie za obowiązek dać świadectwo prawdzie i dopełnionego przez powyższych obowiązku braterstwa, zarazem podziękować tej gromadzie, a w szczególności Hrycowi Dziuryk za ten prawdziwie braterski czyn pomocy i poświęcenia się za brata, zanim opatrzność postawi mię w możności dopełnienia całkowitego obowiązku wdzięczności"*.
В се положення Никодим Пшестшельський не прийшов. Остатня згадка про нього — се урядовий виказ застрілених у часі бомбардування Львова і боротьба на барикадах д[ня] 1 падолиста 1848 р. (див. рукопис бібліотеки Оссолінських, ч. 1780, передруковано в Пепловського — Z dziejów Galicyi, II, стор. 139); назва Никодима Пшестшельського стоїть там на 25-тім місці.
Мені лишається згадати ще про інші історичні особи, згадані в тім оповіданні. Генерал Йосиф Бем, один із видних учасників польського повстання 1831 р., прибув до Львова д[ня] 21 серпня 1848 р. з тою метою, щоб обняти провід у задуманому вже тоді повстанні. Шнір-Пепловський оповідає, що зараз по своїм приїзді до Львова Бем "удався до Вибрановського (коменданта гвардії народової) і заявив йому одверто, що коли рада адміністраційна гвардії зреорганізується так, що в її склад ввійдуть особи, вказані спільно Бемом і Вибрановським, і коли та рада намість Ради народової обійме моральний провід краю в свої руки, тоді гвардія одержить сто тисяч штук французьких карабінів і 200 тисяч франків готівкою. Вибрановський звернув увагу генерала на те, що такий значний набуток оружжя і грошей був би, щоправда, для гвардії дуже пожаданий, але сповнення условин, від яких він залежав, являлося поважною небезпекою супроти "wichrzeń świętojurskiej partyi"* та ворожої постави "сільського люду" (Z przeszłości Galicyi, II, 297). Очевидно, реорганізація гвардії, проектована Бемом, мала на меті поставлення її на воєнній стопі і захоплення для самого Бема "моральної" диктатури над цілим краєм. Хоча ж Вибрановський не пішов за його планом, то все-таки Бем не переставав агітувати за ним; від пок[ійного] Івана Борисикевича чув я, що він день у день пересиджував на Святоюрській горі, рисуючи плани Львова для стратегічних цілей. У вересні, як каже Шнір-Пепловський, він знову подав Вибрановському план реорганізації гвардії народової, при помочі якої надіявся з добрим успіхом "rozwinąć sztandar powstania"*. Рівночасно він оголосив друком якусь політичну відозву, що звернула на нього увагу власті і зробила йому неможливим дальший побут у Львові. Сеї відозви мені не доводилося бачити: польські історики, яким хочеться представити львівський рух 1848 р. зовсім невинним і легально-патріотичним, також не цитують її.